100
rocznica śmierci księcia Guido Henckel von Donnersmarck.
Dzisiaj (19 grudnia 2016)
mija 100 rocznica śmierci księcia Guido Henckel von Donnersmarck. To niezwykle interesująca postać, człowiek,
który wiele znaczył dla Śląska. Urodzony
10 sierpnia 1830 r. we Wrocławiu należał
do tarnogórsko-świerklanieckiej linii rodu Henckel von Donnersmarck.
Otrzymał staranne wykształcenie, znał się
dobrze na finansach , uruchamiał nowe zakłady przemysłowe m.in. na Śląsku ,
które gwarantowały mu ogromne zyski . Założył kilka kopalni, m.in. "Guido" w
Zabrzu, "Deutschland" (później „Polska”) w Świętochłowicach oraz "Schlesien" w
Chropaczowie.
Fot. Max Steckel - Kopalnia "Guido"
W 1853r. założył pierwszą na Śląsku spółkę akcyjną „Śląskie
Kopalnie i Cynkownie” z siedzibą w Lipinach. Uruchomił hutę wraz z koksownią
„Donnersmarck” w Zabrzu.
Rozbudował i zmodernizował wiele innych zakładów przemysłowych na Śląsku. Również Fabryka Celulozy i Papieru w Kaletach była jego dziełem. Wiele z tych zakładów przemysłowych przetrwało do dzisiaj, niektóre, jak np. papiernia zamknięte zostały w ostatnich latach. Podkreślić należy również fakt powołania przez Guido Fundacji „Fürst Donnersmarck-Stiftung”, na którą przeznaczył 2,5 mln marek. Przeznaczeniem Fundacji (działającej do dnia dzisiejszego) było wsparcie edukacji pracowników licznych zakładów przemysłowych ( i ich dzieci). Guido Henckel von Donnersmarck budował na Śląsku osiedla dla robotników i urzędników swoich zakładów przemysłowych. Do dzisiaj zachwyca architektura i infrastruktura Osiedla Zandka w Zabrzu – wzdłuż drogi rosną platany, wraz z domami mieszkalnymi wybudowano przedszkole, szkołę, halę sportową, krytą pływalnię, kasyno (obecnie w budynku Kasyna mieści się Teatr Nowy), bibliotekę i dom starców.
Guido, mimo iż był ewangelikiem, był współfundatorem wielu
kościołów katolickich na Śląsku, m.in. w Reptach, Starych
Tarnowicach, Mikulczycach czy Wieszowie.
Kościół w Reptach - fot. Irena Lukosz-Kowalska.
Hrabia Guido chętnie zapraszany był na
salony w całej Europie, prawdopodobnie w Baden-Baden poznał miłość swego życia
– markizę de Paiva (czyli Teresę Blankę Lachmann). Świetnie wykształcony, inteligentny, przystojny
i bogaty wpadł w oko markizie de Paiva prawdopodobnie już wcześniej, podczas
pobytu w Londynie.
Zakochał się w niej
szaleńczo i pragnął Ją poślubić. Niestety markiza była mężatką – nie stanowiło
to przeszkody, hrabia starał o unieważnienie Jej małżeństwa, uzyskał je w sierpniu
1872r., i już 28.10 tego roku wzięli
ślub w luterańskim kościele w Paryżu. Rok wcześniej, w 1871 Guido wynegocjował dla Niemiec od Francji kontrybucję w
wysokości 5 mld franków (początkowo miała ona wynosić tylko 1 mld). Przyniosło
mu to chwałę i zaszczyty, ale również niechęć ze strony Francuzów.
na fot. hrabia Guido Henckel von Donnersmarck podczas podpisania pokoju po wojnie niemiecko-francuskiej - Frankfurt 10.05.1871r.
Aby zapewnić
ukochanej żonie bezpieczeństwo i luksus utracony w paryskiej rezydencji,
wyjechał wraz z Nią do swojej rodowej siedziby w Świerklańcu, gdzie z udziałem
najwybitniejszych francuskich artystów
wybudował pałac – jedną z najpiękniejszych rezydencji arystokratycznych w
Europie.
Po śmierci Blanki (takie imię nosiła markiza w Świerklańcu) Guido
według plotkarskiej prasy europejskiej zakonserwował Jej zwłoki i ukrył je w
tajnej komnacie, nie mogąc rozstać się z
ukochaną. W 1887r. ożenił się ponownie z Katarzyna Slepcow. Mieli dwóch synów,
Guidotto i Krafta. W 1901 roku hrabia Guido za zasługi otrzymał dziedziczny tytuł książęcy. Gościem księcia w
Świerklańcu kilkakrotnie był cesarz Wilhelm
II. To dla Jego wygody wybudowano Pałac Kawalera.
Książę był jednym z
najbogatszych ludzi w Europie. Guido Henckel von Donnersmark zmarł 19 grudnia
1916 roku i jako pierwsza osoba został pochowany w nowym Mauzoleum przy
Kościele w Parku w Świerklańcu, gdzie spoczywa do dzisiaj wraz ze swoją drugą
żoną – Katarzyną.
Irena Lukosz-Kowalska 19.12.2016r.